Pani Zueng Wu Mei ( 62 l., Chiny)
Pracuję jako starsza pielęgniarka. W 1990 roku ze względu na menopauzę zaczęły się moje problemy z macicą, wciąż jednak chodziłam do pracy.
W sierpniu jednak zdiagnozowano u mnie 4 stopień raka macicy. Wykryty guz miał około 9 cm średnicy.
Przeszłam operację w nadziei, że zostanie usunięta cała jej część dotknięta chorobą. Potem przeszłam chemoterapię, podczas której bardzo cierpiałam z powodu uciążliwych efektów ubocznych.
Dwa lata później wykryto raka w mojej wątrobie i śledzionie. Co gorsza, powrócił także rak w mojej macicy.
Wtedy dowiedziałam się o Eliksirze Tian Xian od jednej z pacjentek w naszym szpitalu. Nie wierzyłam, chociaż pacjentka ta twierdziła, że wyleczyła się nim z takiej samej choroby.
Nie mając jednak żadnego wyboru, zdecydowałam się go zażywać. Niedługo po rozpoczęciu jego stosowania, poczułam pierwsze efekty jego działania. Ludzki organizm jest zadziwiający – po prostu czułam jego działanie w swoim wnętrzu.
Po miesiącu jego zażywania efekty uboczne chemoterapii osłabły i mój organizm zaczął powracać do zdrowia. Po zażywaniu Eliksiru i Kapsułek Tian Xian, byłam w stanie niedługo potem wrócić do pracy.
Zaprzestałam chemoterapii i zamiast niej dalej zażywałam już tylko Eliksir i Kapsułki Tian Xian.
Minęło od tego czasu 10 lat, mój rak macicy zniknął i mój stan zdrowia znacznie się poprawił.