Wieslaw Dybala (70 lat, Polska)
Zostałem poddany operacji chirurgicznej w związku z przerostem gruczołu krokowego. Po roku czasu okazało się, że mam także nowotwór na pęcherzu moczowym. Za radą chirurga zdecydowałem się na całkowite usunięcie pęcherza. Pół roku po operacji lekarz zapewniał mnie i uspokajał, że nie ma żadnych przerzutów choroby. Czułem się w miarę dobrze, aż do Świąt Bożego Narodzenia kiedy to nagle mój stan się drastycznie pogorszył.
Praktycznie w przeciągu tygodnia schudłem 15 kg. nie mogłem w ogóle jeść. Po wykonaniu badań, lekarze stwierdzili u mnie liczne przerzuty raka na wątrobę i płuca. Miałem wrażenie, że to już kres moich dni. Ja oczywiście nie byłem w stanie, samodzielnie o siebie zadbać więc rodzina zaczęła jeździć ze mną do szpitala onkologicznego, gdzie próbowano na tyle oczyścić mi organizm by wyniki badań pozwoliły na zastosowanie u mnie chemioterapii. Niestety na próżno. Pomimo oczyszczania organizmu poziom kreatyniny utrzymywał się nadal na kilkukrotnie wyższym poziomie niż dopuszczalny do zastosowania jakiegokolwiek cytostatyku. Wtedy to syn przeszukując Internet znalazł informację o Eliksirze Tian Xian, który w opisach i świadectwach innych ludzi wydał się godny zastosowania.
Choć nie było dla niego proste zorganizowanie funduszy na zamówienie leków Tian Xian zrobił to, i po konsultacji z chińskim profesorem za pośrednictwem naszego krajowego konsultanta Tian Xian P. Grzegorza złożył zamówienie na pierwszą partię leków.
Ze szpitala wypisany zostałem bez żadnej nadziei, bez jednego nawet lekarstwa, a rodzina została poinformowana o bliskim końcu i propozycji zajęcia miejsca w poradni paliatywnej.
Tak się złożyło, że w dniu wypisania mnie ze szpitala przyszła paczka z lekami Tian Xian. Ponieważ ja byłem mało świadomy, syn wspólnie z żoną przekonali mnie do zażywania tych leków. Nie zrezygnowaliśmy z dalszej kontroli w szpitalu onkologicznym i po tygodniu moje wyniki morfologii, a w szczególności kreatynina już była na granicy dopuszczającej mnie do zastosowania chemii.
Zdecydowano by jednak jeszcze poczekać i zgłosić się za tydzień. Po tygodniu wyniki nie stwarzały już żadnych przeszkód do kwalifikacji na oddział. Badanie kardiologiczne było w normie i przyjęto mnie na oddział chemioterapii. Ponieważ byłem bardzo osłabiony lekarze więc jeszcze wahali się co do podania chemii. Ale na 4 dzień pobytu zdecydowali się na leczenie. Po trzech tygodniach od momentu zażywania Eliksiru Tian Xian i Kapsułek Tian Xian #6 mój stan na tyle się poprawił, że mogłem wziąć chemię.
Do chwili obecnej miałem już cztery cykle chemii i przed piątą zlecono mi wykonanie badań kontrolnych USG i RTG. Na wątrobie nie stwierdzono żadnych zmian ogniskowych, a na płucu pozostała jedynie jedna słabowysycona zmiana wielkości zaledwie15 mm. Wyniki mówiły o znacznej regresji zmian (powyżej 50%) w porównaniu z pierwszym badaniem sprzed 3,5 miesiąca.
Lekarze patrząc na moje wyniki i na mnie nie dowierzają, że mój stan w takim stopniu się poprawił. Teraz samopoczucie mam bardzo dobre, wyniki z krwi mam zawsze wyjątkowo dobre i bez problemu jestem kwalifikowany na następną, kolejną dawkę chemii, włosy co prawda lekko się przerzedziły, ale dalej mam je na głowie. Czuję się coraz lepiej, jestem w pełni sprawny, mam apetyt i przybywam na wadze. Mam autentyczną świadomość, że dzięki lekom Tian Xian “odbiłem się od dna” i chce mi się znowu żyć.
Pozdrawiam i Dziękuję wszystkim, którzy mieli jakikolwiek wkład w wyprodukowanie, dostarczanie oraz pomoc w konsultacji i sprowadzeniu dla mnie tych leków. Cieszę się, że mogłem skorzystać z produktów Tian Xian i głęboko wierzę w to, że to właśnie one spowodowały mój nieoczekiwany powrót do zdrowia.
Maj, 2005 r.